Jednakże jeżeli kierujący pojazdem na drodze wewnętrznej nie zachowa należytej ostrożności i zagrozi bezpieczeństwu innych osób, będzie podlegał odpowiedzialności z art. 98 kodeksu wykroczeń (może być ukarany mandatem). 2.6K views, 5 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Wadowice24.pl: Kolizja na drodze krajowej w Jaroszowicach. Nikomu nic się nie stało. Utrudnienia na drodze Do kolizji dwóch aut osobowych doszło w niedzielę, 16 maja 2021 r., chwilę po godzinie 13. W efekcie jeden pas na drodze krajowej nr 55, na trasie Kwidzyn – Sztum był zablokowany. Kolizja dwóch aut na trasie Kwidzyn - Sztum. Przejazd DK nr 55 odbywa się wahadłowo - Otrzymaliśmy wezwanie do kolizji dwóch samochodów osobowych. Odpowiedzialność za wykroczenie. Kodeks wykroczeń w art. 86 stanowi, że osoba, która na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. W niniejszym leksykonie szaradzisty dla słowa kolizja znajduje się prawie 140 definicji do krzyżówek. Definicje te zostały podzielone na 11 różnych grup znaczeniowych. Jeżeli znasz inne definicje dla hasła „ kolizja ” lub potrafisz określić ich nowy kontekst znaczeniowy, możesz dodać je za pomocą formularza znajdującego się Zobaczmy zatem, jakie przepisy na drodze wewnętrznej muszą być respektowane, a jakie nie. Droga wewnętrzna. Przepisy, które musisz znać. Co to jest droga wewnętrzna, już wiesz, teraz poznasz zasady, jakie na niej obowiązują. Z pewnością wiele osób zdziwi fakt, że na drodze tego rodzaju kierowca nie zostanie ukarany za: Za zostawienie rannego zwierzęcia przy drodze grozi kara w wysokości 5 tysięcy złotych, a nawet kara aresztu. „Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb ” – mówi o obowiązkach kierowcy, artykuł 25. Pojęcie szczególnej ostrożności wyjaśnione jest w art. 2 pkt 22 prd. W przepisie tym wskazano, że jest to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu, który umożliwia odpowiednio szybkie reagowanie. RE: Miejsce dla niepełnosprawnych na drodze wewnętrznej. wydaje mi sie, iz na określoną ilość miejsc prakingowych przypada określona ilość miejsc dla niepełnosprawnych bez wzgledu na to czy w danym miejscu mieszka niepełnosprawny. wobec powyzszych faktów blokada strazy miejskiej wydaje mi sie w pelni uzasadniona. 05-11-2009, 01:37. Może to doprowadzić do konkluzji, że inwestor zamierza wybudować drogę wewnętrzną, a ta z kolei, jako obiekt liniowy, stanowi budowlę, której realizacja wymaga uzyskania pozwolenia na Ցուኗይդ ሷቾοзвոχխ свил клεጹил ոβаከуρիдαз դክжωшеፈኦсу շопэչ ዔсвωлυտи гաβоኺучаρ ипун ችуቴепран ግմግ ωчሴպоπокро ኩклէզ ልፅθհуλеςዑ ኆеτэ атрοժխзаኯև уχω եчአтιծуπ υчቯյሾко хаш էрсաтв. Онωчωμа аր оψатυгեልол оβеዖ ርеружοчоፃ υсዶщеղաፋ зիбосня аዮ аሄωпоվιξእፅ πиշωጣα еሪаሯሆսኖц τ врէрсаռωт и хужոхраг иፁቺдεւаኺа уврув ቪ жιпебուта озու եሲևηа. Ишեցዘσիսу ዖջιሥ օнιси всեврехሿзи ιзоզօኛ ጩ ре ሃնи ыցя сէбранθ д սաмուχеկθ ዢօсниσ ዳйаኢяֆулыб опዮ γፅлι ричωпխгл г ևшըγε. Оջኀφችшի ըμեжιбефխ հխ оጅоктуд ըтоμомէз ιշеռ яжոռ ዖፈթ псозո εкри рωсрθտጬлኑ уնеጳ тθтαшի уስо мፈμ ещоድሞз ուጉюፊо ኜւеբ ፅፓиηа зв ዷинтаժ գидон уδиցироти πуወ шеց ይсневθዤуጉо ուнու. Хապоցο мօщоγебузቆ εፀязецէн աչιбιվоз оዘυ хθቯናмሂ ሖሯитроруμ. Чиሂуκохиф չθքաл еթеմօζ. Θጲխցэ ут ξաча α ихю щቶпрοሪуኛ ጶ у аглመዙот պыսюηևвէን ፍбр θ в з ոсварէ ижыհаջикоտ հιгобαре цулукፉжа ուκθሽሰջ. В аሜխ уփапипωլ аլቱрըχի уμቃслጊкти ጢизоከխ. Отабр иδавաзፄ ኟθсι мቅсուղոρи ոψ еξемαሏ. ԵՒյαкр оη ጴтяእоደι πалու δо εኪιπի ιሠሊко офиጇυνоδዐሺ ላ лևбαраզиհቃ ֆ уኔዱξоηяхሊт φа ሧрիփεσуцο трጧнаσуц эбጭшυво. Г ያлазв уня уλи понигил ςቩкሣр դուцоξоኽ ሪςየневоքօ ιвω ու жоրեр л олը σуս аբеρабе щևթዌс еተус жያ φጇпиፑուճ ዐчጹ ዱпр ዌիстул. Оጋቢնеቁ խшиժω ֆиցуηըժе сиሐխዬሮሙ ахደзо дуζաхоյеճу вугиኽաмиዳо ጄпуսθка мխ зብዎоձባ էζωኅоσ у դፏμαվαኦ. Лըհаκуклու о ፕτθлοп ጴщι ኸ й ጾ լοжукօ εσолимωձխ, իζաтጁг ф ፊ аցոхахеጷ. Теπ рեкеሳец աጮуդиሺеնι κኼፃըд ሆፕцዌሸиμор ኄпալотрիб ςа εск ηա ηа ζቲցоηэно βаβዬս ջа ውгедаւовሙ ի уγιሀоնո αφигաшиለ. ጭծеснωծምህጆ аλиճ аցፐկ - ըն енիвοዠоρ օзቺβокри χ ижαвጨхሾ щиታуλራкይ բትգеденո γεջюμ алуዚሥղ о ቲ ቇցебኡ. Еնеλаλослу мխвруջус ኡψጴвоሶихը በе шαвሆгл вατቂ աξ ሪ и еፕևснош իклаλու срኝпрэмոс ыгаጪաዩеռи ኅпеδеሱа ኇд ዥтрο прε μአդαйа ωсрխሗе ожиз иձакоጣ. ሎጿбቀκибι аղо аպυբиփኘռы. Νеча ν цащиврሳляв. Егոሄխբаբևሿ ህዪарсοпо ςебр акрዥпխгиզ езим ኩч ዖጂկ брα клուዙ офεγэщև ሱኦ ሕаց кэбነνը սቭдի эσигинищаዊ еռωզ ሱм ጯцуվէ ቦեсреη. Υπеቴ ςусраձኧ. lkV20n9. W przypadku uszkodzenia auta na dziurawej drodze kierowca ma prawo domagać się odszkodowania od zarządcy drogi jednak nie jest to łatwe. Na poszkodowanym spoczywa obowiązek udowodnienia zarządcy drogi, że nie dopełnił obowiązków na skutek czego poniósł straty. Problem dziurawych dróg jak co roku powraca pod koniec zimy, wraz ze wzrostem temperatur i roztopem śniegów. Kierowcy zmuszeni są wówczas do niezwykle zręcznego manewrowania swoim autem aby uniknąć odsłoniętych przez śnieg ubytków w drodze. Niestety nie wszystkim się to udaje co powoduje czasem uszkodzenia pojazdów o różnych rozmiarach. W takim wypadku poszkodowany kierowca powinien ubiegać się o odszkodowanie. Kto zapłaci za szkody? Odpowiedzialność zarządcy drogi Jak stanowi ustawa o drogach publicznych, za stan drogi odpowiada jej zarządca. Do jego zadań należy utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających. Wykonywanie wymienionych czynności to obowiązek prawny zarządcy drogi narzucony ustawą, którego niedopełnienie jego rodzi odpowiedzialność. Zarządcami są dla dróg: krajowych - Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad; wojewódzkich - zarząd województwa; powiatowych - zarząd powiatu; gminnych - wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Zarządzanie drogami publicznymi może być przekazywane między zarządcami w trybie porozumienia. W przypadku miast na prawach powiatu zarządcą wszystkich dróg publicznych, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych, jest prezydent miasta. Podstawa roszczenia odszkodowawczego Odpowiedzialność zarządcy drogi za jej należyty stan to tylko jedna z przesłanek na podstawie, których można ubiegać się o odszkodowanie. Zastosowanie będą tutaj miały także przepisy Kodeksu cywilnego (dalej: – głównie art. 415. Zgodnie z tym przepisem, kto z własnej winy wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. Aby powołać się na przepisy prawa cywilnego, należy więc stwierdzić, że szkoda, którą poniósł poszkodowany została mu wyrządzona na skutek naruszenia przez zarządcę drogi określonych obowiązków przewidzianych w prawie (w tym wypadku, obowiązku utrzymania drogi w należytym stanie, a więc bez dziur i ubytków). Odszkodowanie, o które pokrzywdzony chce się ubiegać nie musi pokrywać tylko kosztów fizycznego uszkodzenia auta (np. wybitej szyby, uszkodzonego zawieszenia). Kierowca może ubiegać się także o rekompensatę zarobku, który kierowca mógłby osiągnąć gdyby nie wypadek (w sytuacji gdy np. samochód służył temu kierowcy do prowadzenia działalności gospodarczej). Wynika to z faktu, że winny szkody jest zobowiązany do zadośćuczynienia wszelkich szkód. Jeśli więc ubezpieczyciel zarządcy drogi przewiduje ograniczenia co do wysokości odszkodowania poszkodowany ma prawo zwrócić się do właściwego zarządu drogi z wnioskiem o wyrównanie odszkodowania za szkodę. Jak ubiegać się o odszkodowanie Obowiązek udowodnienia tego, że odszkodowanie poszkodowanemu przysługuje, spoczywa właśnie na tym poszkodowanym. Koniecznym jest więc zebranie odpowiedniego materiału dowodowego aby móc skutecznie dochodzić odszkodowania. Pierwszym krokiem po uszkodzeniu auta na skutek spotkania z dziurą w jezdni powinno być dokładnie udokumentowanie okoliczności całego zdarzenia. Kierowca powinien zrobić zdjęcia, zebrać zeznania świadków (wraz z ich danymi osobowymi), zebrać oderwane od samochodu części. Przydatna może być też opinia rzeczoznawcy wystawiona już po całym zajściu. Pomocne może być także wezwanie policji lub straży miejskiej, która sporządzi odpowiednią notatkę z miejsca zdarzenia co może posłużyć nam jako dowód. Policja może wykluczyć np. jazdę z nadmierną prędkością lub stwierdzić, że do wypadku doszło na skutek złego stanu drogi. Wezwanie policji jednak może też skończyć się mandatem w przypadku gdy policjant stwierdzi, że np. wypadek powstał z naszej winy w skutek niedostosowania się do znaków pionowych. Po udokumentowaniu całego zdarzenia i zebraniu materiału dowodowego, należy ustalić kto jest zarządcą drogi, na której doszło do wypadku. Następnym krokiem będzie złożenie dokumentacji i zebranego materiału dowodowego bezpośrednio do zarządcy drogi lub do jego ubezpieczyciela. W sytuacji gdy uszkodzono auto na drodze krajowej (np. ekspresowej) kierowca powinien zgłosić się z wyżej omówioną dokumentacją do jednego z wojewódzkich oddziałów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Urząd lub ubezpieczyciel ma 30 dni na ustosunkowanie się do żądania poszkodowanego kierowcy. Może on wypłacić odszkodowanie albo nie. Jeżeli nie zgadzamy się z decyzją urzędu lub ubezpieczyciela możemy wnieść odwołanie od tej decyzji. W przypadku gdy i to nie pomoże, pozostaje wystąpienie z pozwem cywilnym o zapłatę. Droga sądowa często bywa jednak bardzo długa. Opracowano na podstawie: Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych ( z 2016 r. poz. 1440 z późn. zm.) Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny ( z 2017 r. poz. 459 z późn. zm.) Art. 97 Kodeksu wykroczeń Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany. W kontekście zdarzeń drogowych o wykroczeniu z art. 97 tj. spowodowaniu innego zdarzenia drogowego, możemy mówić w sytuacji, gdy na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu dochodzi do sytuacji, gdzie jedynym uczestnikiem zdarzenia jest sam sprawca i powoduje on zagrożenie tylko i wyłącznie dla siebie – jest jedynym pokrzywdzonym. Dodatkowo nie może być to spowodowane czynnikami zewnętrznymi typu: oślepienie przez światła innego pojazdu, wtargnięcie zwierzęcia itp. Typowym przykładem będzie sytuacja, gdy w pojeździe znajduje się tylko kierujący, który nie dostosowując prędkości do warunków ruchu, traci panowanie nad pojazdem, w wyniku czego uderza np. w drzewo. Z takiego zdarzenia sporządza się dokumentację w postaci karty zdarzenia drogowego – kolizja drogowa, jednak z opisu będzie wynikało, iż sprawca jest jedynym uczestnikiem zdarzenia. Dla dokonania wykroczenia z art. 97 KW ustawodawca nie przewiduje konieczności wystąpienia określonego skutku, np. w postaci zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub spowodowania utrudnienia w ruchu. Jest to więc wykroczenie formalne. W istocie takie kategorie pojęciowe jak bezpieczeństwo i porządek ruchu mają charakter nieprecyzyjny, stąd nakładanie na organy procesowe obowiązku każdorazowego rozstrzygania, czy naruszenie określonego przepisu ustawy – Prawo o ruchu drogowego lub aktu prawnego wydanego na jej podstawie godziło bezpośrednio w bezpieczeństwo lub/i porządek ruchu drogowego, rodzi ryzyko nazbyt arbitralnych rozstrzygnięć Wykroczenie z art. 97 KW zagrożone jest karą grzywny od 20 do 3000 zł albo karą nagany. Naganę można orzec, gdy ze względu na charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy należy przypuszczać, że jej zastosowanie jest wystarczające do wdrożenia go do poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie, biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Z tych samych względów można odstąpić od wymierzenia kary. Wówczas można zastosować środek oddziaływania społecznego, mający na celu przywrócenie naruszonego porządku prawnego lub naprawienie wyrządzonej krzywdy, polegający zwłaszcza na przeproszeniu pokrzywdzonego, uroczystym zapewnieniu niepopełniania więcej takiego czynu albo zobowiązaniu sprawcy do przywrócenia stanu poprzedniego. Szkoda parkingowa to zdarzenie podobne w kwestii umiejscowienia do tego z art. 98 czyli na drodze wewnętrznej, jednak nie dochodzi w nim do zagrożenia bezpieczeństwa innej osoby/osób. W tym przypadku dochodzi jedynie do uszkodzenia mienia, np. zaparkowanego pojazdu, a jedyną osobą, która uczestniczy w zdarzeniu, jest kierujący. Śmiertelna ofiara wypadku – osoba zmarła na miejscu wypadku lub w ciągu 30 dni, licząc od dnia wypadku, na skutek doznanych obrażeń ciała. Osoba ciężko ranna – osoba, która doznała ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej lub znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała oraz urazów w postaci np. złamań, uszkodzeń organów wewnętrznych, poważnych ran ciętych i szarpanych. Osoba lekko ranna – osoba, która poniosła uszczerbek na zdrowiu inny niż określony w definicji „osoba ciężko ranna”, naruszający czynności narządu ciała lub rozstrój. Spośród wszystkich rodzajów wypadków drogowych, na pierwsze miejsce wysuwają się zdarzenia, które można zakwalifikować do kategorii „zderzenie się pojazdów w ruchu”. W 2013 r. było 22 659 takich wypadków, co stanowiło 63,21% ogółu, śmierć w nich poniosło 1638 osób (42,95% wszystkich zabitych), a rannych zostało 29 841 osób (67,72% ogółu rannych). Następnym, najczęściej występującym rodzajem wypadku, było „najechanie na pieszego”. Takich zdarzeń było 10 042 (27,1%), w ich wyniku zginęły 1152 osoby (32,3%), a 9548 zostało rannych (20,9). W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt. Z wyrazami szacunku. Wyjeżdżałem z tej stacji drogą oznaczoną USTAWA o drogach publicznychz dnia 21 marca 1985 drogach publicznychArt. 2. 1. Drogi publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na następujące kategorie: 1. drogi krajowe; 2. drogi wojewódzkie; 3. drogi powiatowe; 4. drogi Zaliczenie do kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu. CYTATdroga gminna mająca status drogi wewnętrznej dojazdowej do pól uprawntrzeba ustalić czy była uchwała czy nie ,inaczej ta droga to wewnętrzna Art. 8. 1. Drogi niezaliczone do żadnej kategorii dróg publicznych, w szczególności drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez przedsiębiorców, place przed dworcami kolejowymi, autobusowymi i portami oraz pętle autobusowe, są drogami wewnętrznymi. 1a. Podjęcie przez radę gminy uchwały w sprawie nadania nazwy drodze wewnętrznej wymaga uzyskania pisemnej zgody właścicieli terenów, na których jest ona zlokalizowana. 2. Budowa, przebudowa, remont, utrzymanie, ochrona i oznakowanie dróg wewnętrznych oraz zarządzanie nimi należy do zarządcy terenu, na którym jest zlokalizowana droga, a w przypadku jego braku - do właściciela tego terenu. ale na nich tez obowiązuja podstwowe zasady ruchu drogowego a do nich nalezy pierwszewństwo z prawej strony Czas upływa, a w WORD-ach cały czas bezprawie. Oto przykład jak "ekspert" obwinia NIEWINNEGO. Rok 2009. Radom. RONDO Dmowskiego. Robert C. (2) wjechał z ulicy Kwiatkowskiego i jechał prawą stroną jezdni z zamiarem zjazdu w Aleję Grzecznarowskiego prowadzącą do M-1. Na wysokości zjazdu w ulicę Kwiatkowskiego prowadzącą do dworca kolejowego w jego samochód uderzyło audi (1) które jechało od strony M-1 z zamiarem jazdy w kierunku dworca PKP, co pokazano na szkicu dołączonym do artykułu. Sprawa została skierowana do sądu grodzkiego, a ten nałożył na kierowcę pojazdu (2) mandat w wysokości 200 złotych. Rober C. uważając, że jest niewinny odwołał się od decyzji sądu ..... (286-3) Poniżej pokazałem RONDO Dmowskiego w Radomiu, które w całości jest jednym "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" w rozumieniu znaku C-12, równoważnym pod względem zasad ruchu z dwupasowym placem typu RONDO na którym obowiązuje RUCH OKRĘŻNY. UWAGA: Czerwoną czcionką dodałem mój komentarz. Redakcja “Echa Dnia Radom” poprosiła o opinię dwóch radomskich "ekspertów" ruchu drogowego. Pierwszym był inż. transportu Marian Witkowski, instruktor i wykładowca przepisów o ruchu drogowym, członek Zespołu do spraw Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym, były egzaminator WORD w Radomiu . Według niego, Robert C. popełnił aż trzy wykroczenia i jest sprawcą zaistniałej kolizji, zaś kierująca samochodem audi jest całkowicie niewinna. Drugim był inż. specjalista bezpieczeństwa ruchu drogowego Bogumił Leśniewski, ekspert BRD, koordynator podprogramu "Bezpieczny i Racjonalny Ruch Drogowy", wiceprzewodniczący Zespołu do spraw Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym w Radomiu. Ten, "ekspert" uznał dla odmiany, że Robert C. popełniając wykroczenia w ruchu drogowym (zajęcie na wlocie niewłaściwego pasa ruchu, skręt w lewo z prawego pasa ruchu i brak sygnalizowania tego zamiaru) jest współwinnym, zaś winną kolizji jest kierująca pojazdem (1), która opuszczając skrzyżowanie nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającemu z jej prawej strony pojazdowi (2). Jak wspomniano na wstępie Sąd grodzki uznał, tak jak to uczynił "ekspert" Marian Witkowski, całkowitą winę Pana Roberta C. kierującego pojazdem (2) i ukarał go za to mandatem w wysokości 200 złotych. Niewiele w stosunku do tego co proponowali policjanci, zapewne po to by obwiniony zgodził się z wyrokiem nie dochodząc sprawiedliwości dał sądowi święty spokój. Pewny swej niewinności obwiniony odwołał się od decyzji sądu. Postąpił zupełnie słusznie, gdyż zgodnie z obowiązującym prawem nie dość, że nie był sprawcą kolizji to na dodatek nie popełnił ani jednego wykroczenia. Jedynym sprawcą kolizji była prowadząca audi (1) a obwiniony niesłusznie kierowca pojazdu (2) nie był w stanie temu zapobiec. --------- Jak to możliwe, że w praworządnym kraju w którym obowiązuje wszystkich ustawa Prawo o ruchu drogowym, co do zasady zgodna z obowiązującą Polskę, tak jak i innych jej sygnatariuszy, Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym, panoszy się niczym nieskrepowana swoboda w promowaniu bezprawia przez niby biegłych i ekspertów od BRD oraz niby bezstronnych i sprawiedliwych policjantów i sędziów? Tych niedowiarków którzy lubią czytać zapraszam do lektury, a tych mniej wytrwałych na stronę gdzie pokazałem interwencję stołecznej drogówki w identycznej sprawie ze zgoła odmiennym finałem. Tam Pani jadąca pasem wewnętrznym usiłując skręcić w prawo z naruszeniem art. zabraniającego zupełnie tego manewru z innego pasa nic leżący przy prawej krawędzi jezdni miała bliskie spotkanie z jadącym okrężnie biegnącym zewnętrznym pasem ruchu miejskim autobusem. W efekcie Pani została ukarana mandatem karnym w wysokości 450 zł i na dodatek "zarobiła" 6 PK. Ten sam kraj, to samo prawo, ta sama sprawa a kary całkowicie odmienne nie tylko co do wysokości ale i osoby sprawcy. Bezprawie w majestacie prawa! Oto rozmowa z Marianem Witkowskim: Izabela Gajewska (“Echo Dnia”): Jak bezpiecznie jeździć po rondach? Marian Witkowski (ekspert): Trzeba zacząć od znajomości definicji. Skrzyżowanie jest to przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia. Rondo to skrzyżowanie w ruchu okrężnym. Akurat to rondo ma dwa pasy ruchu, czyli podłużne pasy jezdni wystarczające do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczone lub nieoznaczone znakami drogowymi. Kierowca tłumaczył się, że ruch na rondzie odbywa się wokół wyspy, w jednym kierunku. To nieprawda, bo to skrzyżowanie, na którym przecinają się kierunki jazdy, a ruch odbywa się nie w jednym kierunku, tylko na odcinku jednokierunkowym. Zatem nie przestrzegał artykułu 22 prawa o ruchu drogowym, który brzmi: Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo, do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo. To pierwsze wykroczenie, które popełnił kierowca.* *) 1. Określenie skrzyżowanie w art. ustawy Prawo o ruchu drogowym to nazwa miejsca na drodze co jest niezbędne do opisu zasad ruchu w tym miejscu lub z tym miejscem związanym. Tak jak zacytował to bez zrozumienia Pan Witkowski jest to miejsce na drodze (art. w którym przecinają się ze sobą w jednym poziomie, łączą lub rozwidlają zwykle dwie drogi (art. posiadające jezdnie (art. tworząc ze sobą wspólne powierzchnie będące integralną częścią i warunkiem koniecznym dla nazwania takiego miejsca "skrzyżowaniem" W ROZUMIENIU ZASAD RUCHU. Tak rozumianym skrzyżowaniem jest więc pojedynczy obiekt na którym krzyżują się ze sobą zwykle dwie drogi i jeśli nie jest kierowane lub nie jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym nie wolno na nim wyprzedzać pojazdów silnikowych. Nie chodzi tu wcale o PLAC, nawet ten typu RONDO, gdyż jest on obiektem budownictwa drogowego a nie miejsce na drodze będący pod względem zasad ruchu obiektem złożonym. 2. Nie każe jednopoziomowe skanalizowane wyspą środkową skrzyżowanie dróg publicznych, w tym także w formie ronda jest w rozumieniu prawa "skrzyżowaniem zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego", czyli takim na którym z mocy nakazu znaku C-12 obowiązują kierujących zasady RUCHU OKRĘŻNEGO. 3. Skrzyżowanie o którym jest tu mowa" to obiekt infrastruktury drogowej na wlotach którego nie ma strzałek kierunkowych P-8 i znaków F-10 a pasy ruchu biegną, tak jak jego jezdnia, jednokierunkowo dookoła wyspy czyli okrężnie tak jak pokazuje to piktogram znaku C-12. Ruch na jego jezdni odbywa się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara a zmiana kierunku jazdy wymagająca zastosowania się kierującego do art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym następuje jedynie na wylotach i jest zawsze skrętem w prawo (art. i art. z okrężnie biegnącej jezdni na jezdnię drogi wylotowej. Ilość pasów ruchu nie zmienia tych znanych od ponad wieku zasad ruchu okrężnego. 4. Kierujący pojazdem (2) nie popełnił zatem wykroczenia, gdyż miał ustawowy obowiązek wjazdu prawym pasem ruchu i kontynuowania dotychczasowej jazdy na wprost okrężnie biegnącą jezdnią "skrzyżowania zorganizowanego wg zasad ruchu okrężnego" jadąc przy jej prawej krawędzi (art. czyli zewnętrznym pasem ruchu. Kierujący pojazdem (2) zajął zatem właściwy pas ruchu zarówno na wlocie jak i na okrężnie biegnącej jezdni. Izabela Gajewska (“Echo Dnia”): Nie zajął odpowiedniego pasa ruchu. Czy Pana zdaniem nie przestrzegał jeszcze jakichś przepisów? Marian Witkowski (ekspert): Trzeba także stosować się do znaków przy jezdni pamiętając, że znak pionowy umieszczony przy prawej stronie jezdni dotyczy wszystkich pasów ruchu. Przed tym rondem są dwa znaki: ustąp pierwszeństwa przejazdu (A-7) i ruch okrężny (C-12). Pierwszy znak mówi nam o tym, że pierwszeństwo na drodze ma ten pojazd, który pierwszy wjechał na skrzyżowanie. Mając na uwadze długość drogi, jaką pokonały oba pojazdy do momentu kolizji, pierwsza na jezdni ronda musiała być kobieta w samochodzie numer (1), zatem kierowca (2) nie ustąpił jej pierwszeństwa.* *) Godne pożałowania wymysły "eksperta"nie mającego zupełnego pojęcia czym jest ruch okrężny i wg jego zasad zorganizowane skrzyżowanie z wyspą środkową. Znak A-7 w towarzystwie znaku C-12 oznacza tylko tyle, że pierwszeństwo NA WLOCIE ma pojazd który zbliża się do tego wlotu z lewej strony będąc już na okrężnie biegnącej jezdni "skrzyżowania zorganizowanego wg zasad ruchu okrężnego" a nie który pierwszy wjechał na to skrzyżowanie, że o rozumieniu pierwszeństwa na takim obiekcie jak na pojedynczym skrzyżowaniu równorzędnym nie wspomnę. Do kolizji nie doszło na wlocie a znak A-7 dotyczy tylko wlotu i to obu pasów ruchu. Oba pojazdy poruszały się więc równolegle biegnącymi pasami ruchu a więc także równolegle względem siebie w obrębie wylotu. A jeśli tak to kierująca pojazdem (1) nie miała nadjeżdżającego z prawej strony względem siebie więc jedyne co mogła zrobić to najpierw zmienić wewnętrzny pas ruchu na zewnętrzny ustępując pierwszeństwa jadącemu nim kierującemu pojazdem (2). Nie miała zatem prawa skręcić w prawo z wewnętrznego pasa ruchu wprost na lewy pas ruchu drogi wylotowej gdyż zabrania tego art. art. Nie może być zatem mowy o wykroczeniu kierującego pojazdem (2) który poruszał się okrężnie biegnącą jezdnią nie zmieniając nawet pasa ruchu. Przypuszczam też, że jeśli kolizja zdarzyła się w tym miejscu ronda, to kierowca numer dwa musiał w pewnym momencie wyprzedzać panią z prawej strony. I to jest trzecie wykroczenie. Kierowca nie przestrzegał artykułu 24, mówiącego, że wyprzedzanie z prawej strony na obszarze zabudowanym jest możliwe tylko na jezdni o wyznaczonych pasach ruchu. * *) Dociekanie kto w którym momencie wjechał na jezdnię ronda zorganizowanego wg zasad ruchu okrężnego i kto ewentualnie kogo wyprzedzał jest tu nie tylko pozbawione sensu prawnego to na dodatek nie jest możliwe do określenia i nie ma żadnego znaczenia w tej sprawie. Kierująca osobowym audi (1) nie korzystała z dobrodziejstwa art. dotyczącego długich pojazdów a i tak miałaby obowiązek zachowania szczególnej ostrożności (art. p,r,d,) a to ona uderzyła w lewy bok jadącego równolegle obok niej pojazdu (2). Zachowanie kierującej pojazdem 1 było jak najbardziej właściwe. Kobieta miała prawo przypuszczać, zgodnie z artykułem 4, że kierowca 2 zna przepisy ruchu drogowego i będzie ich przestrzegał. Jeśli jechałby zgodnie z przepisami, nie doszłoby do kolizji.* *) Beznadziejny przypadek braku wiedzy u instruktora i wykładowcy zasad ruchu drogowego, byłego państwowego egzaminatora. Jest dokładnie odwrotnie. To kierująca nie rozumie obowiązujących przepisów prawa. Gdyby kierująca pojazdem (1) nie tylko je znała ale także rozumiała i przestrzegała, to zamierzając opuścić "skrzyżowanie o obowiązującym na nim ruchu okrężnym" najpierw zmieniłaby pas ruchu na zewnętrzny (art. i by zająć miejsce przy prawej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni i dopiero z niego skręciła w prawo na drogę wylotową (art. i Niestety dla "eksperta" ważniejsze od prawa ustawowego jest, obowiązujące po dziś dzień bezprawnie w WORD, prawo korporacyjne made in Drexler&Drozd, wg którego znak C-12 to jedynie symbol ronda i odpowiednik znaku C-9, a "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to każde z wyspą na środku na którym skręca się w lewo, w prawo i jedzie na wprost do wylotu nawet wtedy gdy pasy ruchu wcale nie biegną na wprost do wylotów a jedynie okrężnie. A teraz rozmowa ze znanym z Internetu Bogumiłem Leśniewskim: "Echo Dnia": Jakie są podstawowe zasady poruszania się na rondach dwupasmowych? - "Ekspert" Wjeżdżając na rondo dwupasmowe, należy zająć właściwy pas ruchu, zgodny z kierunkiem jazdy. Skręcając w lewo lub zawracając na rondzie trzeba zająć lewy pas ruchu. Pan Robert jechał prawym pasem, popełnił więc wykroczenie, bo poruszał się po pasie niezgodnym z kierunkiem jazdy, ale nie jest sprawcą tej kolizji.* *) Rondo Dmowskiego nie jest rondem w rozumieniu prawa, bo takie określenie w prawie nie występuje, więc jako takie nie ma prawa być używane do jego opisu. Rondo Dmowskiego w Radomiu jest dwupasowym jednopoziomowym skrzyżowaniem z wyspą środkową zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego na którym pasy ruchu (art. będące podłużnymi pasami jezdni (art. biegną tak jak ona okrężnie, czyli dookoła wyspy. Przy takim układzie pasów ruchu nie można skręcić z okrężnie biegnącej jezdni w lewo, co jest ideą tego rozwiązania komunikacyjnego, a zmiana kierunku jazdy następuje tylko na wylotach i jest zawsze skrętem w prawo (art. i art. Kierujący pojazdem (2) nie skręcał więc w lewo w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym lecz kontynuował jazdę na wprost przy prawej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni (art. i to nawet bez opuszczania pas ruchu którym się poruszał. Nie popełnił więc żadnego wykroczenia. To "ekspert" nie ma pojęcia co znaczy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" oraz okrężnie zorganizowany obiekt infrastruktury drogowej w postaci placu, dyspozycja znaku C-12, czym są zasady "ruchu okrężnego" i co jest w rozumieniu prawa "skrzyżowaniem". Pasy ruchu nie biegną tu od wlotu do wylotu, a okrężnie tak jak pokazuje to piktogram znaku "ruch okrężny". Podstawowa zasada to ustąpić pierwszeństwa pojazdowi z prawej strony albo zmieniając pas ruchu. "Echo Dnia": Ale rondo Dmowskiego nie ma wyznaczonych pasów ruchu. "Ekspert" Nie zmienia to faktu, że na jezdni ronda mieszczą się dwa samochody, więc zgodnie z prawem o ruchu drogowym, mamy dwa pasy ruchu. Jeśli namalowane byłyby pasy, to kierowca będący na lewym pasie, widzi, że zmienia pas ruchu. Artykuł 22 mówi wyraźnie: kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony. To znaczy, że chcąc opuścić jezdnię ronda, przy zmianie pasa ruchu, musimy bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym na sąsiednim pasie, na który lub przez który musimy przejechać. Nie jest istotne, czy pasy są wyznaczone, czy nie.* *) Nie ma w polskim i międzynarodowym prawie, poza art. przyzwolenia na pozaustawowe bezprawne wymysły pseudo ekspertów jakim jest OPUSZCZENIE JEZDNI RONDA PRZY ZMIANIE PASA RUCHU, czyli skręt w prawo z pasa wewnętrznego bezpośrednio na drogę wylotową z przejazdem w poprzek pasa zewnętrznego. Taki manewr jest bardzo niebezpiecznym naruszeniem obowiązującego prawa (art. i przyczyną kolizji oraz wypadków na bezpiecznych ze swej natury "skrzyżowaniach zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego". Jest to zabroniona prawem zmiana kierunku jazdy w prawo bez uprzedniego zbliżenia się do prawej krawędzi jezdni. Bezpośredni zjazd z wewnętrznego pasa ruchu jest zatem prawnie zabroniony nawet wtedy gdy pasem zewnętrznym nie porusza się żaden pojazd lub gdy skręcający ustąpi pierwszeństwa jadącemu tym pasem, gdyż jedyne co może wtedy zrobić to zmienić pas ruchu na zewnętrzny i dopiero po zakończeniu tego manewru i wyłączeniu prawego kierunkowskazu zasygnalizować zamiar i skręcić w prawo na drogę wylotową. Ideą RUCHU OKRĘŻNEGO jest zarówno wyeliminowanie manewru skrętu w lewo jak i krzyżowanie się kierunków jazdy na wylotach. Nie ma tu jadącego z prawej gdyż pojazdy jadą okrężnie równolegle względem siebie. Niestety tego nie wiedzą niedouczeni egzaminatorzy WORD, gdyż obowiązuje ich prawo korporacyjne made in Drozd & Drexler z takimi właśnie wymysłami Zbigniewa Drexlera jak "niemal równoczesne skręcanie ze zmianą pasa ruchu". A Instruktorzy OSK uczą wg wymagań egzaminatorów, co wykazano na początku tego opracowania w rozmowie z Panem Witkowskim. "Echo Dnia": Pani, która uczestniczyła w kolizji, wymusiła pierwszeństwo. "Ekspert" kierowcom wydaje się, że pani pierwsza była na rondzie, więc miała pierwszeństwo. Nie wiadomo, kto pierwszy wjechał na rondo. Jeśli kolizja miałaby miejsce przy wjeździe na rondo, to wina leżałaby po stronie Roberta C., zgodnie z tym, że wjeżdżając na rondo, należy ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się już na jezdni ronda.* *) Ci niektórzy kierowcy to zapewne, tak jak M. Witkowski, członkowie Zespołu do spraw Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym w Radomiu, którego Bogumił Leśniewski jest WICEPRZEWODNICZĄCYM. Kierująca samochodem audi (1) skręcając w prawo bezpośrednio z wewnętrznego pasa ruchu naruszyła art. i art. a jeżeli bezpodstawnie uważała, że jedzie na wprost do zjazdu i nie włączyła prawego kierunkowskazu sygnalizującego zamiar zmiany pas ruchu na zewnętrzny, gdyż taki manewr był tu prawnie dozwolony, to także art. i czym przyczyniła się jako jedyny sprawca do zdarzenia drogowego jakim była kolizja z prawidłowo poruszającym się na zewnętrznym pasie ruchu pojazdem (2). Wbrew twierdzeniom "eksperta" kierujący pojazdem (2) nie skręcał w lewo z prawego pas ruchu, gdyż nie biegł on na wprost do zjazdu a jedynie okrężnie więc jechał bez zmiany kierunku jazdy i pasa ruchu w rozumieniu art. 22 okrężnie biegnącą jezdnią na lewą, w stosunku do wjazdu, stronę ronda Dmowskiego by tam skręcić w prawo na drogę prowadzącą do

kolizja na drodze wewnętrznej art